Wypełnianie dziennika wdzięczności to ćwiczenie, którego praktykowanie dużo zmienia.

Przede wszystkim ukierunkowuje percepcję na wyszukiwanie pozytywów, dobrych wydarzeń, zauważania pięknych, dobrych, życzliwych ludzi w naszym otoczeniu i takich wydarzeń, które karmią nas pozytywnymi emocjami.

Rola mózgu

Zadaniem naszego mózgu jest utrzymać nas przy życiu. Zatem mózg zazwyczaj jest wyczulony na to, aby szukać zagrożenia, którego wczesne wykrycie umożliwi obronę lub ucieczkę. Jest to reakcja związana z naszym mózgiem gadzim, odpowiedzialnym za reakcje instynktowne i odruch walki lub ucieczki.

Na szczęście mamy także mózg emocjonalny (mają go również zwierzęta), odpowiedzialny za nawiązywanie relacji troskę o innych, a także korę nową – typowy dla człowieka trzeci rodzaj mózgu, który odróżnia nas od zwierząt.

Kora nowa pozwala nam kreować to, czego jeszcze nie było, czego jeszcze nie doświadczyliśmy. To między innymi dzięki niej możemy stwarzać takie sytuacje, wydarzenia, które jeszcze nigdy nie były naszym udziałem.

Tym co pomaga dostroić się do częstotliwości tego, czego pragniemy jest moc wdzięczności.

Dostrzegając każdy drobny przejaw dobra w naszym życiu i czyniąc to regularnie, jesteśmy w stanie zmienić utarte ścieżki neuronalne, którymi podążają nasze myśli.

Na wiele sytuacji możemy spojrzeć pozytywnie i negatywnie. Umiejętność szukania pozytywów koloruje sposób w jaki widzimy świat. Umiejętność szukania słabych stron pozwala nam odpowiednio wcześniej zareagować i przygotować się na trudności. Obydwa sposoby mogą być przydatne.

W spoglądaniu  na życie z zachwytem chodzi o to, w jaki sposób postrzegasz świat, w którym żyjesz.

Są dwie drogi, aby przeżyć życie. Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem.

Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko.

Albert Einstein

Jak pisał Albert Einstein, możesz spoglądać na życie tak, jakby nic nie było cudem, lub tak, jakby wszystko nim było. Wybór należy do nas, a piękno tkwi w oczach patrzącego, tak jak interpretacja zależy od osoby, która interpretuje.

Możesz wciąż szukać słabych stron w otaczającej rzeczywistości, a możesz skupić się na tych dobrych. Jeśli zasilasz coś energią, dajesz temu moc. Gdzie uwaga, tam energia.

Im bardziej skupiasz się na tym, co nie jest dla Ciebie korzystne, tym bardziej wibrujesz w energii tego co negatywne. Im bardziej skupiasz się na wdzięczności za nawet drobiazgi, tym więcej jest tego, za co możesz być wdzięczny/ wdzięczna.

Jeśli potrafisz się cieszyć z małych rzeczy, będziesz gotowy/ gotowa aby cieszyć się także z wielkich. Jeśli z kolei te drobne nie dają Ci radości, te duże także nie dadzą.

Wszystko jest energią

Z czym to się wiąże? Z pewnością jest to związane z rodzajem energii, którą wibrujesz, wszak jesteśmy energią. A jak pisze dr Joe Dispenza,  każdy atom, z którego jesteśmy zbudowani my i cały Wszechświat, składa się w 99, 99999% z energii i 0, 00001% z materii. Czyż nie jest zatem paradoksem, że skupiamy się zazwyczaj na tej mniejszej materialnej cząstce a pomijamy tę większą część energetyczną?

Jednym z czynników, który wpływa na nasze postrzeganie są także podświadome programy, w większości przejęte przez nas z najbliższego kręgu – rodziny, znajomych, kręgu kulturowego. Stąd też prawdziwość stwierdzenia, iż jesteśmy funkcją pięciu dorosłych osób, z którymi się stykamy. Bardzo często nasz styl życia, stan posiadania, zasób słownictwa, rodzaj przekonań, aspiracje, są bardzo podobne do tego, co reprezentuje nasze najbliższe otoczenie.

Dlatego, to kim się otaczamy, świadome wybory, z kim spędzamy czas, gdzie ukierunkowujemy naszą uwagę – mają znaczne rezultaty.  Te rezultaty manifestują się poprzez jakość naszego życia.

Co jeszcze wpływa na to jak postrzegamy otoczenie, świat, innych ludzi?

Poziomy świadomości

Są to poziomy świadomości to na jakim jesteśmy poziomie świadomości – ich charakterystykę przedstawia David Hawkins – wpływa w ogromnym stopniu na to, jaką jakość ma nasze życie na co dzień, jakie emocje w nim dominują i jak postrzegamy świat.

Na szczęście jest możliwe poprzez własny rozwój, transformację, zmienić poziom, na którym człowiek się znajduje.

Transformacja i praca nad sobą, zmierzenie się z tym co trudne, z naszym strachem, ale też zmiana przekonań i dostrzeganie tego co piękne i dobre na co dzień.

A w tym ostatnim dziennik wdzięczności sprawdza się znakomicie.

Dzięki porannej i wieczornej rutynie – regularnej pracy z dziennikiem na co dzień, możesz zmieniać swoją percepcję, sposób, w jaki postrzegasz rzeczywistość.

Dziennik wdzięczności

Co możesz zrobić?

Budząc się o poranku możesz wzbudzić w sobie wdzięczność za to co już masz po obudzeniu – za łóżko w którym śpisz, za zdrowie, osobę obok, za to, że możesz iść do pracy, że żyjesz – masz podarowany nowy dzień.

Wieczorem z kolei możesz pracować z dziennikiem i uzupełnić za co jesteś wdzięczny, co przytrafiło ci się przez cały dzień – za bliskich obok, za przyrodę, ciepły posiłek… W miarę wykonywania regularnie tego ćwiczenia spostrzeżesz dwie rzeczy – po pierwsze więcej czynników będziesz uważać za warte podziękowania, a po drugie synchronicznie będzie Ci się przytrafiać coraz więcej dobrych sytuacji i zbiegów okoliczności – rezonujących z Twoją aktualną energią.

Regularna praca z dziennikiem wdzięczności sprawi, że może zmienić się zarówno twoja codzienność, jak też sposób w jaki ją postrzegasz –  co czyni wielką różnicę. Możesz spróbować podjąć wyzwanie wdzięczności i pracować z dziennikiem rano i wieczorem.

Powodzenia:-)

Zapraszam Cię do przeczytania artykułu “Jak zadbać o harmonię życiową, drogi do równowagi”.

Podziel się!