Lęk i strach są emocjami uzasadnionymi ewolucyjnie.

Nasz mózg zaprogramowany jest do tego, aby widzieć raczej niebezpieczeństwo niż pozytywy, ponieważ głównym celem mózgu jest nasze przetrwanie. Strach pomagał naszym praprzodkom żyjącym w niebezpiecznym środowisku – przetrwać. Warto o tym pamiętać.

Mózg poprzez lęk i strach stara się nas przekonać za pomocą podświadomości, abyśmy nie wystawiali się na to co nowe, na to co nieznane. To co znane jest dla mózgu gwarantem przetrwania.

Tymczasem inna część naszego mózgu – kora nowa pozwala nam kreować, tworzyć taką rzeczywistość, rzeczy i sytuacje, które jeszcze nie miały miejsca. Z jej potencjału możemy skorzystać w czasie konieczności radzenia sobie z niepokojem, a także z sytuacją trudną, kiedy ona rzeczywiście się wydarzy. Możemy tworzyć nowe okoliczności, bazując nie tylko na tym, co jest teraz lub kiedykolwiek było.

Lęk sprawia, że zmienia się nasza percepcja – nie widzimy szansy, tylko zagrożenie. Boimy się stracić grunt spod nóg ze strachu, że nie będziemy umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

Czas w którym jesteśmy teraz jest korytarzem między tym co było, a tym, co będzie.

To co było już odeszło, a nowego jeszcze nie ma.

Nie wiemy jak będzie wyglądał świat „po”. Lek przed nieznanym sprawia, że może Ci się być trudno odnaleźć w codzienności DZISIAJ – TU I TERAZ.

 

A przecież zawsze mamy tylko DZISIAJ.

 

Nikt nie dał nam gwarancji tego, że będzie jutro. Zagubieni w codzienności, obowiązkach, realizacji kolejnych celów, żyjemy w iluzji, że mamy nieograniczoną ilość czasu. Tymczasem zawsze dostępne dla nas jest tylko TU i TERAZ.

Być może ten czas zatrzymania się jest właśnie po to, aby to zrozumieć i poczuć? A potem  żyć bardziej w pełni, zgodnie ze sobą?

 

Co może zmniejszyć poziom lęku?

 

– zacznij dzień od wypisywania dziennika wdzięczności -wypisz wszystkie, nawet najdrobniejsze drobiazgi, za które możesz być wdzięczny/ wdzięczna

– zadbaj o poranną praktykę dla ciała – obojętnie czy będzie to joga, taniec intuicyjny, gimnastyka. W sieci jest dostępnych wiele darmowych materiałów, lekcji jogi, tai chi, gimnastyki, z których możesz skorzystać

– wykorzystaj dobroczynną moc śmiechu – możesz pooglądać zaległe komedie, zacząć praktykować jogę śmiechu

– wypisz – tak, najlepiej na kartce – co możesz zrobić dla swojego zdrowia tu i teraz. Ważne, aby było to działanie zależne od Ciebie, nie od innych. Zacznij realizować te działania

– wywołaj u siebie podniosłe emocji o podwyższonym poziomie wibracji – takie jak miłość, wdzięczność, przesyłanie do innych osób dobrej energii, błogosławieństwa, miłości, życzenia im zdrowia

– zadbaj o swoją przestrzeń, w której żyjesz na co dzień, zrób porządki, zadbaj o upiększenie przestrzeni życiowej

– pomagaj innym, skieruj swoją uwagę na wsparcie dla potrzebujących, zarówno poprzez  troszczenie się o swoich bliskich, ale także pomoc tym, których nie znamy – zarówno zdalnie, jak też elektronicznie. Poczucie, że jesteśmy potrzebni i możemy pomóc daje dużą moc i dostarczają nam wyższych uczuć, takich jak poczucie bycia wspólnotą i przynależności

– wybieraj świadomie swoje myśli i emocje – twoje myśli i emocje wpływają na poziom Twojego stresu, zaś Twój poziom stresu wpływa na Twój system immunologiczny

– możesz połączyć się z innymi ludźmi, poprzez media społecznościowe, wypić wirtualną kawę, porozmawiać poprzez narzędzia takie jak Skype – wtedy widzisz i słyszysz osoby, z którymi nie masz fizycznego kontaktu – dajecie sobie nawzajem wsparcie

– wypisz dokładnie czego się boisz? Jeśli jest to np. lęk przez utratą możliwości zarabiania, gdyż boisz się że Twój pracodawca będzie miał problem z płynnością, lub prowadzisz własną firmę i boisz się konsekwencji odwołanych usług – możesz zrobić listę działań, które możesz podjąć aby zminimalizować straty

– zaakceptuj swój strach i lęk, masz do niego prawo

– bądź dla siebie dobry/ dobra i wyrozumiały/ wyrozumiała

– sprawdzaj wiadomości raz dziennie – ciągłe podłączenie do informacji powoduje wzrastający niepokój i zabiera spokój wewnętrzny

– poświęć czas  na nauczenie się czegoś nowego

– poświęć czas na medytację – możesz zacząć od 10 minut dziennie. Medytacja pozwala wrócić do bezpiecznego miejsca w sobie i daje poczucie spokoju.

Przesyłam dużo spokoju 🙂

 

Zapraszam Cię także do przeczytania artykułu o tym, jak lęk wpływa na nerki, nadnercza i jak sobie z nim radzić. 

Możesz także poczytać o tym jak zadbać o swój poziom energii.

Być może chcesz skorzystać z mojego holistycznego programu online łączącego psychologię i ajurwedę: Energia i dobrostan na co dzień.

Pod linkiem możesz zapisać się na listę osób zainteresowanych kolejną edycją.

Fot. Lisa Caroselli z Pixabay, dziękuję

 

 

 

 

Podziel się!