W rezultacie wielu lat poszukiwań, zgłębiania tego co zbadane przez współczesną naukę, i tego co się przejawia i o czym mówią wglądy nauczycieli duchowych, możemy wyróżnić 3 źródła przekonań.  A źródła naszych przekonań to także źródła naszej mocy.

Korzenie rodowe, to co płynie do nas z rodu

To odkrywa się to przed nami poprzez wydarzenia w naszym życiu, cykliczne wydarzenia, wchodzenie wciąż w te same mechanizmy zachowania, czasami poprzez powielanie tego co się nam przytrafia (bo wtedy często działamy podświadomie, jak zaprogramowani, nie wierząc i nie czując własnej mocy kreacji). Wtedy pod wieloma względami życie się nam przytrafia. Czasami tego nie widzimy, nie dostrzegamy, ponieważ jesteśmy emocjonalnie zaangażowani w daną sytuację, nie patrzymy na daną sytuację z zewnątrz. Dlatego podczas konsultacji rozmawiamy z Klientem o tych mechanizmach na przykładzie jego życia. Dzięki temu możesz zrozumieć źródła danej sytuacji  w Twoim życiu.

Te wglądy, o których wspomniałam, to np. wglądy i obserwacje takich osób jak Bert Hellinger i odkryte przez niego zasady które rządzą porządkiem w naszym życiu – w obszarze zarówno zawodowym, jak też prywatnym. Dzięki ich znajomości możesz działać lekko, a te niewidzialne systemowe zasady, działają na Twoją korzyść, a Ty płyniesz czując flow, przepływ. To co płynie do nas poprzez korzenie, jest badane poprzez transgenealogię, która we Francji nauczana jest na poziomie akademickim, a wkład w jej rozwój mają takie osoby jak Anne Ancelin Schützenberger, Ivan Boszormenyi-Nagy, Jakub Moreno, Alejandro Jodorowsky.

Warto zgłębić swoje korzenie, swoja historię, zrozumieć ją, uszanować, uzdrowić emocjonalnie w swoim sercu. Dlaczego warto?

Bo chcesz, czy nie, wpływa na Twoje życie codzienne, na Twój sukces – niezależnie kim jesteś, jaką pełnisz życiową rolę, jaką wykonujesz pracę.

Tak jak mówił C. G. Jung – to co nieświadome rządzi Tobą, dopóki tego nie rozpoznasz i nie uzdrowisz.

Z tej perspektywy praca nas sobą jest bezcenna, bo jej rezultat wpływa na jakość Twojego życia tu i teraz.

Jeśli odetniesz korzenie myśląc że to najlepsze dla Ciebie – zwłaszcza kiedy przeszłość i historie rodowe niosą ładunek bólu – odcinasz się od zasilania. Korzenie rodowe, tak jak korzenie drzewa – zasilają Cię. Odcinasz się zatem od bardzo ważnego źródła. To droga, która nie przynosi ukojenia i zabiera część mocy.

Tu i teraz – moc płynąca z teraźniejszości, z działania, z tego co robisz codziennie.

Tak jak mówił Arystoteles – możesz zmienić swoje życie, poprzez to, co robisz codziennie.

To jak radzisz sobie z emocjami, to jak działasz w sytuacji stresu, czy przesuwasz wciąż swoją strefę komfortu, czy robisz wciąż nowe rzeczy, podejmujesz się nowych wyzwań, dzięki czemu tworzysz wciąż nowe połączenia neuronowe w swoim mózgu – właśnie to co robisz tu i teraz wpływa na Twoją jakość życia, to jak postrzegasz siebie.

Z korzeni, a także z teraźniejszości – budujesz swoje poczucie własnej wartości, uczysz się siebie na nowo- obserwujesz jak dajesz radę w różnych sytuacjach.

Budujesz siebie i wiarę w swoje możliwości na nowo.

Jeśli poprzez to że się odważyłeś/odważyłaś – wychodzisz na arenę i po raz kolejny prowadzisz szkolenie, prezentację, podejmujesz się projektu zarządzania budową domu, prowadzenia projektu, prowadzenia swojej firmy, regularnego uprawiania sportu – poprzez działanie stajesz się tą osobą. Stajesz się osobą, która wybudowała dom, poprowadziła projekt, potrafi negocjować, prowadzić mediacje, gotować, przygotować przyjęcie na wiele osób, osobą która regularnie ćwiczy i dba o siebie.

To jak radzisz sobie z emocjami wpływa na Twoją jakość życia, poziom stresu, Twoje zdrowie.

Emocje są tym, co wpływa na motywację codziennie i tym, co daje Ci energię do działania.

 

Siła umysłu i medytacji. Wykorzystanie mocy Twojej energii, umysłu i serca.

Jeśli medytujesz, doskonalisz swój umysł, wchodzisz w stan flow. Dopuszczasz do siebie przekonanie, że wszystko jest energią i przez emocjonalne dostrajanie się do częstotliwości tego czego pragniesz, manifestujesz to w swoim życiu.

Jednakże często pomimo zrozumienia intelektualnie powyższego jest to trudno wdrożyć w życie. Z dwóch powodów. Po pierwsze wiedzieć nie zawsze znaczy praktykować. Czyli pomimo wiedzy możesz nie wdrażać jej w życie i nie praktykować na co dzień tego, co może wznieść Twoje życie na inny poziom. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ najłatwiej jest wybrać to, co już wiemy. Nawyki, które nie wymagają wysiłku- wykonujesz czynności automatycznie, bez wysiłku, tak jak podczas jazdy samochodem, albo wybierania tej co zwykle drogi do pracy. Podczas tak wielu decyzji przed którymi stajemy w życiu – co zjeść na obiad, który ryż wybrać w sklepie, gdzie pojechać na wakacje itp. – przetwarzamy mnóstwo informacji, mnóstwo danych, które w większości nie są nam do niczego potrzebne ale obciążają nasze procesory. Co się dzieje kiedy masz zbyt dużo otwartych programów na komputerze i mało pamięci na dysku? Komputer zamula. Pracuje wolniej, bo wiele dystraktorów go spowalnia.

Dlatego tak ważne jest czym się karmisz na co dzień. I czy przyjmujesz wszystkie informacje jak leci, czy tez świadomie część eliminujesz. Pamiętasz ze Steve Jobs nosił tylko czarne golfy, aby zminimalizować ilość podejmowanych decyzji?

Czy przywiązujesz wagę do tego, czym karmisz swoje zmysły na co dzień? Jak to, czym się karmisz wpływa na Twoje przekonania, emocje? W jaki wprowadza Cię nastrój?

Po drugie, to czy jesteśmy otwarci na zmianę, gotowi na nią – jest związane z naszym poziomem rozwoju świadomości. Możesz zerknąć na skalę świadomości Hawkinsa – przeanalizować ją i zastanowić się a także poczuć – na którym poziomie jesteś? Będziesz to wiedzieć stąd jakiego rodzaju zdarzenia w Twoim życiu są dominujące. To dlatego albo puszczamy pewne cenne informacje mimo uszu, albo jesteśmy na nie gotowi i je wdrażamy w życiu – doświadczając lekkości zmiany na lepsze i płynącej z niej jakości życia.

Medytacja, nowe podejście do rozumienia świata jako skupiska atomów, energii, nowe podejście do wdrażania zmian w swoim życiu dzięki odkryciom neuronauki, to trzecia składowa naszej mocy.

W moim odczuciu, te trzy składowe, kiedy je praktykujemy, wdrażamy, w ogromnym stopniu wpływają na jakość życia. Nad tymi trzema składowymi pracujemy podczas szkoleń i konsultacji. Te trzy składowe przepracowałam i przećwiczyłam we własnym życiu i wiem jak potężną transformację ze sobą niosą i nową, lepszą jakość życia.

Natomiast zawsze to, czy podejmiemy decyzję, by coś zmienić w życiu zależy od nas.

 

W obecnym czasie zmienia się energetyka ludzi, zmienia się energetyka naszej planety. Ludzie się budzą. Wiele osób czuje podświadomie że coś ich uwiera – to niewykorzystany potencjał, który domaga się uwolnienia. To podświadome uczucie, że jest coś więcej, inna jakość, jaką można zaprosić do swojego życia.

 

Pytanie brzmi – czy zrobisz pierwszy krok?

 

„Znać drogę to jedno, ale podążać nią, to co innego” – cytat z filmu Matrix

 

Zapraszam Cię także do przeczytania artykułu o tym, od czego zależy sukces w ujęciu systemowym.

Więcej informacji o podświadomych wzorcach i życiu pełnią życia znajdziesz w głęboko transformującym programie mentoringowym: Otwórz się na swój potencjał, od korzeni do skrzydeł.

Podziel się!