Dlaczego jesienią ludzie chorują częściej?

To bardzo ciekawe zagadnienie. Przyczyn jest kilka. W tym artykule przedstawię cztery.

Przyczyna pierwsza – kolektywna świadomość

Po pierwsze jesteśmy podłączeni do kolektywnej, grupowej świadomości. A przekonanie, iż jesienią występują wzmożone zachorowania i przeziębienia – jest dosyć powszechne. Tego typu grupowe mniej lub bardziej świadome przekonanie można porównać z przekonaniem, iż starość i życie w późnym wieku bardzo często wiąże się z słabością, byciem schorowanym, z niską sprawnością ciała.

Deepak Chopra przytacza bardzo ciekawy eksperyment: w 1979 roku psycholog Ellen Langer, wraz ze współpracownikami z Harvardu przeprowadziła wiele mówiący eksperyment odwracający wiek biologiczny grupy starszych mężczyzn w wieku 75 lat, poprzez zmianę w ich świadomości.

Grupę 75-latków przeniesiono do miejsca, gdzie wszystko przypominało im czas sprzed 20 lat, kiedy byli młodsi, o wiele bardziej sprawni.  Ośrodek, w którym przebywali, także został przystosowany do czasu sprzed 20 lat, z roku 1959, na stolikach leżały gazety z tego okresu. Badanych poproszono, aby ich rozmowy także toczyły się wokół tego, co działo się na świecie oraz w ich życiu właśnie w tamtym okresie. Także program całego tygodniowego pobytu był zaplanowany w taki sposób, aby umożliwić im mentalny pobyt w czasach sprzed 20 lat.

W trakcie rozmów mężczyźni „udawali przeszłość” – mówili o swoich karierach, jak też o członkach rodziny – w czasie teraźniejszym, jednak odzwierciedlając sytuacje z okresu, kiedy byli po pięćdziesiątce.

Po tygodniu trwania eksperymentu  okazało się, że poprawiła się u nich pamięć, sprawność manualna, byli też bardziej aktywni i samowystarczalni, a bezstronni sędziowie ocenili ich zdjęcia zrobione po tym okresie, jako o średnio 3 lata młodszych, niż przed eksperymentem.

W tym badaniu zmianie uległa uwaga i intencja – dwa aspekty świadomości. Obydwa prowadzą do zmiany postrzegania siebie w danym miejscu i czasie.

To niesamowity przykład tego, w jak wielkim stopniu wpływają na nas zarówno nasze własne przekonania, jak też kolektywna świadomość (o której pisał Jung), i która także ma na nas wpływ. To jak nauczyliśmy się postrzegać świat, wpływa na doświadczenia naszego ciała.

Jeden z największych hinduskich mędrców, Shankara, tysiące lat temu stwierdził: „Ludzie starzeją się i umierają, ponieważ widzą jak inni starzeją się i umierają”.

Przyczyna druga – indywidualne przekonania

Druga przyczyna to nasze własne przekonania (owszem płyną one także z kolektywnej świadomości, zatem pierwszy punkt jest połączony z drugim).

Jak pisze Deepak Chopra: „Komórki wciąż nadstawiają ucha ku naszym myślom i zmieniają się pod ich wpływem (…) Oznacza to, że nie da się z żadną dokładnością wyznaczyć granicy między biologią a psychologią. Wspomnienie stresu, które jest tylko wiązką myśli, wyzwala taki sam zalew destrukcyjnych hormonów, co samo przeżycie stresu.”

Norman Couisins pisał: „Przekonania tworzą biologię” – poprzez nasze przekonania i emocje wpływamy na biochemię naszego organizmu. Podobny przekaz płynie z psychobiologii, która tłumaczy wpływ szczególnych emocji na schorzenia poszczególnych organów.

Jeśli mamy silne przekonanie – że zachorujemy jesienią – prawdopodobieństwo, że tak się wydarzy – wzrasta.

 

Dlaczego jesienią chorują często dzieci? Może to być w dużym stopniu odzwierciedlenie przekonań i stresu rodziców. Stresu wynikającego z ich własnej nierównowagi, wyzwań zawodowych, stresu zw. z tym, że skończyło się lato, zaczęła szkoła a wraz z nią zajęcia pozalekcyjne, wożenie dzieci, zatem wzrost wymagań i trudniej jest zadbać o swoją własną równowagę. W ujęciu psychobiologii  – dziecko do 10 roku życia bierze trudne emocje rodziców na siebie, czasami także ich dolegliwości. Jest ta koncepcja także związana z perspektywą Ustawień Systemowych.

Natomiast dziecko jesienią ma także swoje wyzwania – skończyły się wakacje, lato, rozpoczęły wyzwania szkolne. Warto zatem zadbać o równowagę swoją i dziecka chociażby korzystając z wiedzy ajurwedyjskiej, która jest najstarszym – obok medycyny chińskiej systemem medycznym na świecie. Będzie nieco o ujęciu ajurwedyjskim w ostatniej części artykułu.

 

Przyczyna trzecia – brak kontaktu z rytmami natury

Jesień dla natury to czas zwolnienia tempa, wyciszenia. Odpoczynku po wiośnie i lecie – okresach intensywnego wzrostu i żniw.

Dla ludzi sprzed wielu wieków – czas zaszycia się w domowych pieleszach, spędzania większej ilości czasu w ciepłym domu aniżeli na zewnątrz, zwłaszcza w chłodne dni.

W naszym obecnym świecie – takie zaszycie się w domu nie jest do końca możliwe. Nadal, w większości pracujemy, spędzamy czas w miejscach pracy, korkach, mając wiele życiowych wyzwań, którym trzeba sprostać.

Jednak jeżeli nie zwracamy uwagi na zmianę pory roku, nie zmieniamy stylu działania, nie zwalniamy, to organizm musi włożyć o wiele więcej wysiłku i energii, aby funkcjonować. Jesteśmy więc bardziej osłabieni. Tym bardziej – im dłużej nie poświęcamy sobie uwagi i nie opiekujemy się sobą.

Wiele osób, zwłaszcza w obecnych czasach funkcjonuje od jednego do kolejnego zadania, projektu. Na listach „to do” jest wiele do wykonania i odhaczenia. Nie zwracamy więc uwagi na delikatne sygnały z ciała – zmęczenie, ból brzucha ze stresu, delikatne bóle mięśni. Pamiętajmy, że to jest język ciała. W ten sposób ciało komunikuje się z nami. Kiedy nie słyszymy, informacja do nas nie dociera, wówczas ciało musi zintensyfikować przekaz- musi krzyczeć głośniej – wysyłać o wiele silniejsze informacje.

Niestety bardzo długo- dopóki nie starczy sił – eksploatujemy się nadmiernie.

O energii życiowej pisałam już w dwóch artykułach:

https://dorotastojek.pl/2018/07/31/co-jesli-nie-dbamy-o-nasza-energie-na-co-dzien-metafora-drzewa/

I

https://dorotastojek.pl/2019/09/08/jak-zadbac-o-zyciowa-energie-na-co-dzien/

 

Konsekwencją braku dbania o siebie, ignorowania własnych potrzeb, koncentrowanie się wciąż na tym co jest do zrobienia, chęci działania wciąż tak samo intensywnie są jesienne przeziębienia. Czasami dla zmęczonego i przeciążonego organizmu jest to jedyny sposób, aby nas „zatrzymać”/ „unieruchomić”.

Jeśli będziemy przez dłuższy czas nadmiernie się eksploatować, a wypoczynek zapewniać swojemu organizmowi tylko w okresie choroby – nauczy się on, że jedyną możliwością, aby odpocząć, jest zachorować. Mamy tu do czynienia z tzw. wtórnymi korzyściami z choroby, które jednocześnie utrudniają wyzdrowienie. Dla niektórych osób choroba daje gwarancję wypoczynku choć przez chwile, dla innych osób – uwagę rodziny, dla innych – to że nie muszą przez jakiś czas chodzić do nielubianej pracy.

 

Przyczyna czwarta –  brak równowagi doszy Vata – podejście ajurwedyjskie

 

W ajurwedyjskim rozumieniu jesień niesie ze sobą brak równowagi dla Vata.

Rozwinę ten temat w innym artykule, tutaj tylko nakreślę pokrótce skąd bierze się brak równowagi jesienią i jak go przywrócić.

W Ajurwedzie wyróżniamy 3 typy konstytucyjne mieszanki predyspozycji psychofizycznych. Możemy reprezentować Vatę/ Pittę/ Kaphę, lub mieć wysokie wyniki w dwóch głównych typach konstytucyjnych. Równe wyniki we wszystkich trzech zdarzają się rzadko. Cechy psychofizyczne wszystkich trzech dosz są związane z cechami żywiołów – Powietrze, Eter (Przestrzeń), Woda, Ziemia, Ogień – występują one w naturze, ale także w każdym z nas.

Każda z tych dosz ma określone cechy psychofizyczne, są określone czynniki wywołujące brak równowagi u każdej z dosz i określone czynniki, które z kolei tę równowagę przywracają.

Na przykład cechy typowe dla Vaty to: suchość, wietrzność, ruch. Także jesień ma wiele cech Vata.

W ajurwedzie równoważymy konkretne cechy przeciwnymi. Zatem w jesieni warto otoczyć się ciepłem, masować, natłuszczać  – np. zdrowym organicznym olejem sezamowym (dobry, organiczny olej sezamowy jest dobry dla każdej z dosz), warto jeść i pić ciepłe, gotowane, duszone potrawy, zadbać o masaż. Cechą typową dla Vata jest ruch, zatem warto zrównoważyć go zminimalizowaniem podróży, częstym pozostaniem w domu, zwłaszcza jeśli na zewnątrz dominuje wiatr i chłód.

W kwestii masażu – bardzo istotne jest do kogo na masaż idziemy – nie tylko istotne są umiejętności, wiedza i doświadczenie masażysty, ale także jego/ jej energia. Osoba, która masuje dotyka naszych czakr, a nasze energie się w pewnym stopniu wymieniają.  Wiem, że często trudno jest przed masażem poznać masażystę, jego energię. Czasami idziemy do osoby, której nie znamy – i zdajemy się na przypadek. Jednak mając na względzie kilka moich własnych doświadczeń, kiedy po masażu bolała mnie przez kilka dni głowa (co normalnie nigdy się nie zdarza) staram się dowiedzieć wcześniej kto będzie masażystą i czy odpowiada mi energia tej osoby. Jeśli nie wiem tego – cóż – można albo zaryzykować, albo wykonać automasaż – na przykład olejem sezamowym.

W przypadku oleju sezamowego trzeba wybrać zaufanego dostawcę, ponieważ kiedy kupimy złej jakości olej sezamowy, jego zapach nie będzie przyjemny.

Jeśli jesienią niewiele zmieniamy w diecie w stosunku do lata, nie jest to dla nas korzystne. Lato – w ujęciu zarówno ajurwedy jak i medycyny chińskiej ma inne właściwości niż jesień. Latem można stosować dietę wychładzającą, jesienią jest to zupełnie niewskazane, może powodować dolegliwości. Zatem warto sięgnąć do ajurwedy, medycyny chińskiej, a także do naszych słowiańskich korzeni – stawiając na to co ciepłe, produkty naturalne, korzeniowe, pełnoziarniste, zawiesiste zupy, rozgrzewające przyprawy jak imbir, cynamon, pieprz.

 

Pomimo tego, że jesienią trzeba zadbać szczególnie o siebie i swoją równowagę i zdrowie – jest ona wciąż moją ukochaną porą roku – z jej kolorami, zapachem liści, mgłami unoszącymi się nad polami i lasami.

Zatem pięknej jesieni?

Jeśli chcesz holistycznie zadbać o swoją energię i dobrostan, zapraszam Cię do udziału w 6 – tygodniowym programie online, w którym  poznasz praktyczne metody zadbania o swoją witalność i zdrowie, z punktu widzenia psychologii i ajurwedy. Poznasz jaką jesteś doszą, co to dla Ciebie znaczy, jak najlepiej o siebie zadbać, jak sobie radzić ze stresem, jak zadbać o energię poprzez techniki oddechowe i energetyzujące ciało.

 

Zapraszam do zapisu na listę zainteresowanych pod linkiem: Energia i dobrostan na co dzień.

Zdjęcie – Pexels z Pixabay

Podziel się!