Za kilka dni Dzień Matki, zatem chciałabym przypomnieć piękną medytację Berta Hellingera. Warto z nią pracować samodzielnie – to uszanowanie miłości swoich rodziców, uhonorowanie tego, że są naszymi rodzicami, podziękowanie im za to… Wewnętrzna praca z tą medytacją wspiera nas samych oraz poprawia nasze relacje z naszymi Rodzicami. Tajemnicą jest to, że ta medytacja działa nawet wtedy kiedy rodzice nie żyją i zwiększa naszą bliskość z nimi i ich wsparcie dla nas.
Kiedy spotykam się podczas konsultacji z moimi Klientami, często okazuje się, że u podstaw obecnych życiowych trudności, wyzwań, płyną nieuzdrowione relacje z rodzicami. Często odbija się to w relacjach które tworzymy w życiu, w finansach, w rozwoju kariery, w relacjach z przełożonym. Przełożeni symbolizują w pracy naszych rodziców. To jakie masz relacje ze swoim szefem, często jest odbiciem relacji z rodzicem.
Piękną tajemnicą jest to, że jeśli pracujemy ze swoimi Rodzicami, uznajemy ich, przestrzegamy pewnych zasad, te inne wyzwania – praca, finanse, relacje – uzdrawiają się niejako jako skutek uboczny.
Poniżej znajdziesz piękną medytację Berta Hellingera – pracuj z nią kiedy masz taką potrzebę.
Medytacja- Objęcie – Bert Hellinger
„Skupmy się teraz tak długo aż staniemy się spokojni i połączymy się z obrazami z dzieciństwa. Po jakimś czasie wspomnienia te spowodują wielką potrzebę bycia przytulonym przez matkę.
Mimo początkowego oporu popatrzmy jej w oczy i powiedzmy: „Proszę, potrzymaj mnie mocno”.
Mówmy to jako dzieci, którymi byliśmy. Nawet jeśli podświadomie chcielibyśmy się wycofać z jej objęć, powstrzymajmy się od tego. Zostawmy za sobą wszelką chęć ucieczki. Będąc przy niej, będąc z nią znów jednością, popatrzmy jej w oczy i powoli powiedzmy „Poranna modlitwę naszego życia”
Podziękowanie u progu życia
“Kochana Mamo,
Przyjmuję to od ciebie,
wszystko, całość,
Ze wszystkim co do tego należy
I za taką cenę jaka ty musiałaś zapłacić,
którą i ja płacę.
Zrobię coś z tym, abyś się mogła cieszyć
(na twoją pamiątkę).
To nie może być na darmo.
Będę się tego mocno trzymał i to czcił,
A jeśli będzie mi wolno, przekażę to dalej.
Przyjmuję cię jako moją matkę
A tobie wolno mieć mnie jako swoje dziecko.
Jesteś dla mnie tą właściwą,
A ja jestem dla ciebie tym właściwym dzieckiem.
Ty jesteś ta duża, a ja ten mały/ ta mała.
Ty dajesz – ja biorę – kochana mamo.
Cieszę się, że wzięłaś sobie tatę.
Oboje jesteście dla mnie właściwi.
Tylko wy.
Teraz jesteśmy w pełni przy niej, uwolnieni i uzdrowieni.
Trzymani przez nią, mocno patrzymy na naszego tatę, patrzymy mu w oczy i wypowiadamy modlitwę, również w jego kierunku.
Kochany Tato,
Przyjmuję to od ciebie,
wszystko, całość,
Ze wszystkim co do tego należy
I za taką cenę jaką ty musiałeś zapłacić,
którą i ja płacę.
Zrobię coś z tym, abyś się mógł cieszyć
(na twoją pamiątkę).
To nie może być na darmo.
Będę się tego mocno trzymał i to czcił,
A jeśli będzie mi wolno, przekażę to dalej.
Przyjmuję cię jako mojego tatę
A tobie wolno mieć mnie jako swoje dziecko.
Jesteś dla mnie tym właściwym,
A ja jestem dla ciebie tym właściwym dzieckiem.
Ty jesteś ten duży, a ja ten mały/ ta mała.
Ty dajesz – ja biorę – kochany tato.
Cieszę się, że wziąłeś sobie mamę.
Oboje jesteście dla mnie właściwi.
Tylko wy.”
Słowa: Bert Hellinger
Zdjęcie: Pixabay. Dziękuję.
Zapraszam Cię do lektury artykułów:
Od czego zależy sukces zawodowy?